Japończycy rozpoczęli sprzedaż swojego innowacyjnego samochodu rodzinnego. Duży ala’ SUV pomieści aż 7 osób, a jego cena – 46 000 zł – zainteresuje każdego. Co więcej, samochód za te pieniądze oferuje naprawdę dużo. To w ostatnich czasach naprawdę wyjątkowa oferta.
Nowy 7-osobowy ala’ SUV
Producenci cały czas romansują z samochodami typu SUV, jednak wielu z nich stara się znaleźć nieco inną, alternatywną drogę. Często w ogóle pomijamy tego typu premiery, jednak w niektórych przypadkach nie da się przemilczeć takich cen. Musimy jednak chyba pogodzić się z tym, że w Polsce nigdy nie będziemy mieli tego typu ofert.
Dacia jest jednym z ostatnich producentów, który próbuje zaoferować proste, poręczne samochody w dostępnym dla normalnego człowieka budżecie. Ale i oni podnoszą ceny, a wynika to z wielu różnych czynników.
Jednym z nich są wprowadzane przez Unię przepisy i odejście od efektywności ekonomicznej na rzecz ekologicznych, zielonych celów. Jazda wielkimi SUV-ami, hybrydami, czy elektrykami nie ma jednak wiele wspólnego z ekonomiczną rzeczywistością. Niestety jednak, ale cały czas zmierzamy w tym kierunku.
Przepisy nie pozwalają na takie auta w Europie
A z rynku zniknęły już niemal wszystkie tanie samochody o dobrym stosunku osiągów do wartości. Producenci oczywiście wciąż mogą produkować takie samochody, ale gdyby chcieli sprzedawać je w UE, musieliby do interesu dokładać.
W mniej rozwiniętych krajach producenci wciąż muszą walczyć o przychylność zwykłych nabywców, za pomocą zwykłych samochodów. I dlatego tam wciąż pojawiają się tego typu samochody. Dziś mówimy o Suzuki Ertiga, który po raz pierwszy został zaprezentowany w 2018 roku. Teraz ala’ SUV doczekał się faceliftingu.
Dlaczego ala’ SUV? Właściwie to minivan, ale bardzo specyficzny – coś jak wydłużony hatchback, albo podniesione kombi. Samochód ma 4,4 m długości i rozstaw osi 2,74 m. Dzięki temu bez problemu pomieści 7 osób lub 5 i mnóstwo bagażu. To bardzo prosty samochód, oparty o platformę HEARTECT, na której zbudowany jest także mały Swift.
Wystarczająca benzyna i pełno wyposażenia
Japońska maszyna kryje pod maską czterocylindrowy silnik benzynowy o pojemności 1,5 litra i mocy 105 KM. Dotychczasową 4-biegową skrzynię manualną zastąpił 5-biegowy manual, lub 6-stopniowy automat. Nie możemy więc oczekiwać zapierającej dech w piersiach dynamiki, ale samochód waży zaledwie 1135 kilogramów, więc nie będzie też przesadnie wolny.
Przeprojektowane wnętrze ma nową elektronikę na czele z 7-calowym wyświetlaczem informacyjno-rozrywkowym. Samochód oferowany jest w trzech wersjach wyposażenia, z których każdy ma poduszki powietrzne, blokady bezpieczeństwa dla dzieci, ABS i EBD w standardzie. Znajdziemy też elektrycznie otwierane szyby, czy multimedia z funkcjami Android Auto i Apple CarPlay.
Nadwozie jest bardzo proste, a przeprojektowany dziób z nowym zderzakiem i osłoną chłodnicy wygląda bardziej atrakcyjnie. Najbardziej atrakcyjna jest jednak cena tego samochodu – 835 000 rupii, czyli 46 000 zł. Nawet najbardziej wypasiona wersja będzie kosztowała zaledwie 71 000 zł. Samochód niestety pozostaje zarezerwowany na rynki indyjskie i inne kraje azjatyckie lub afrykańskie.