PILNE: Nowe przepisy dla benzyniaków i Diesli. Maksymalny przebieg 200 tys. km!

PILNE: Nowe przepisy dla benzyniaków i Diesli. Maksymalny przebieg 200 tys. km!

Duży przebieg

Podaj dalej

Nowe przepisy dla samochodów benzynowych i typu Diesel mogą być prawdziwym gwoździem do trumny silników spalinowych. Nowe normy dotyczące zanieczyszczeń miały uwzględniać kryzys energetyczny i galopującą inflację… Ale patrząc na suche dane, zastanawiamy się, jak w prawdziwym świecie to ma funkcjonować? Jak egzekwować maksymalny limit przebiegu 200 000 km?

Nowe przepisy dla benzyniaków i Diesli – kto będzie weryfikował przebieg?

Przebieg
Fot. pixabay.com

Komisja europejska szacuje, że nowe przepisy dotyczące norm emisji spalin Euro 7 doprowadzą do niewielkiego wzrostu cen samochodów rzędu 100 euro. Słownie: stu euro. Oto dlaczego to nie może być prawdą. 

Zgodnie z normą Euro 7 limity emisji NOx w silnikach typu Diesel zostały obniżone z 80 do 60 mg/km. Tak więc samochody z silnikami Diesla będą potrzebowały lepszych układów katalitycznych. Na przykład większe silniki wysokoprężne w wyższych klasach mają układy wtryskowe AdBlue z dwoma wtryskiwaczami, w porównaniu do jednego w mniejszych maszynach. Wprowadzenie opracowanego przez Continental nowego, dwuwtryskowego układu podniesie cenę o co najmniej 200-300 euro. 

Komisja Europejska mówi również, że limit NOx dla silników benzynowych pozostaje niezmieniony i wynosi 60 mg/km. Tyle tylko, że wprowadzony zostanie tzw. test zimnej emisji. Zakłada on, że pierwsze 10 km po uruchomieniu, niezależnie czy będzie to benzyna czy Diesel, samochód nie może emitować więcej niż 600 mg NOx na 10 kilometrów. 

Duży przebieg
Fot. pixabay.com

Norma Euro 7 mija się z celem

Ten test może być rozstrzygający w przypadku codziennego zanieczyszczenia. Większość z nas jeździ samochodami na krótkich dystansach. W takich przypadkach silnik jest zimny podczas uruchamiania, a emisje są wysokie, ponieważ katalizator nie nagrzewa się natychmiast. Ale ogrzewanie katalizatorów szybko będzie wymagało źródła zasilania – pompy ciepła – do ich podgrzania niemal natychmiast. Ponieważ np. diesel osiąga optymalną temperaturę dopiero po kilku kilometrach. A to doprowadzi do ogólnego wzrostu cen wszystkich silników spalinowych.

Prawdziwa zabawa zaczyna się w przypadku wieku i liczby kilometrów, po których samochody muszą spełniać nowe normy Euro 7. Zgodnie ze starymi normami Euro 6d samochody musiały spełniać normy przez pięć lat i 100 000 km. Komisja Europejska ustaliła, że ​​wiek floty samochodowej w Europie wynosi średnio 12 lat i postanowiła wydłużyć ten limit do 10 lat lub 200 tys. km. Pytanie brzmi… kto ma to sprawdzać? Jeśli samochód ma 8 lat i 180 000 kilometrów, kto sprawdzi, czy nadal spełnia tę normę? 

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News