Drogie paliwo na stacjach benzynowych oznacza, że kierowcy próbują jak tylko mogą oszczędzać. Tankowanie w ten sposób przynosi pozorną oszczędność. Dlaczego pozorną? Bo rachunek za naprawę naszego samochodu będzie ogromny.
Tankujesz paliwo w ten sposób? Absolutnie tego nie rób

Przy obecnych cenach na stacjach benzynowych planowanie tankowania jest niezwykle ważne. Jeśli już uda się nam „wstrzelić” w tańsze paliwo, próbujemy zatankować go ile tylko się da. Jeśli jednak stosujesz ten sposób, możesz zniszczyć sobie samochód.
Choć wyciśnięcie jak największej ilości paliwa podczas napełniania zbiornika jest kuszące, może to uszkodzić samochód. Może też niekorzystnie wpłynąć na środowisko, a nawet zagrażać twojemu bezpieczeństwu.
Jeśli przepełnisz zbiornik po odbiciu pompy, możesz uszkodzić system kontroli emisji pojazdu. Systemy te używane są od dziesięcioleci w celu kontrolowania szkodliwych emisji, które pojawiają się podczas parowania benzyny. W każdym stężeniu opary mogą być szkodliwe dla środowiska i osób je wdychających.
Naprawa będzie kosztowała fortunę

Ale najgorsze będą uszkodzenia samochodu. Jeśli przepełnimy zbiornik, paliwo może zakryć otwór wlotowy, a ciekły gaz znajdujący się tam może zostać zassany do kanistra z węglem drzewnym. To może spowodować uszkodzenie zbiornika i innych części układu. Wtedy możesz spodziewać się pojawienia kontrolki silnika, a naprawa może kosztować tysiące złotych.
Dodatkowym problemem związanym z przepełnieniem zbiornika jest fakt, że paliwo zwiększa objętość razem ze zmianami temperatury. Jeśli zbiornik jest przepełniony, a temperatura w ciągu dnia waha się o około 20 stopni, możemy mieć poważny problem z bezpieczeństwem.
PILNE: Rząd znosi akcyzę na paliwo! Benzyna i Diesel tańsze nawet o 1,50 zł/litr
Przepełnianie to również strata pieniędzy. Jeśli dolejesz paliwo po pierwszym odbiciu pompy, system może zassać paliwo które właśnie wlałeś i za które zapłaciłeś. Może również spowodować rozlanie paliwa na samochód lub ziemię, za które wciąż będziemy musieli zapłacić.