Nowa niebieska naklejka pojawia się na coraz większej liczbie samochodów. Nie każdy od razu wie, co kryje się za tym znaczeniem. A dla wielu kierowców jest ona obowiązkowa. Wszyscy widzimy naklejki na samochodach niemal codziennie, ale część z nich mówi o naszych ulubionych drużynach sportowych, czy informuje innych kierowców o tym, że na pokładzie znajdują się dzieci. Ta niebieska naklejka dla wielu jest jednak obowiązkowa. Czy taki przepis ma sens?

Nowa naklejka na tylną szybę

Dla wielu kierowców naklejka na samochodzie to element dekoracji, czy manifestacji swoich przekonań lub hobby. Niektóre są jednak obowiązkowe – na przykład naklejka środowiskowa, czy niebieska naklejka z kombinacją liter i cyfr. Można je zobaczyć na coraz większej liczbie samochodów u naszych zachodnich sąsiadów. 

Niebieska naklejka na tylnej szybie często wprowadza wielu kierowców w błąd. Jest to numer seryjny wynajmowanych samochodów takich jak Uber, FreeNow czy Bolt. Od nowelizacji ustawy o przewozach pasażerskich jest ona w Niemczech obowiązkowa. 

Służy do łatwiejszej identyfikacji pojazdów i przypisania ich do rodzaju ruchu. Oznakowanie ma na celu pomóc odróżnić na lotniskach, na przykład, czy jest to wynajęty samochód, czy taksówka. Takie oznaczenie na tylnej szybie jest teraz obowiązkowe. 

Co mówią przepisy?

Numer seryjny wynajmowanych samochodów zwykle zaczyna się od litery, która wskazuje miasto, gminę lub dzielnicę, z której pochodzi pojazd. Na przykład we Frankfurcie będzie to F. Jeśli wypożyczony samochód pochodzi z dzielnicy Erding, numer seryjny zaczyna się od ED, jak pisze taxi-heute.de.W niektórych przypadkach na naklejce są tylko cyfry. 

Tekst prawny w ust. 27 stanowi: „W przypadku wynajmowanych samochodów znak skierowany na zewnątrz i do wewnątrz zgodnie z załącznikiem 3a wraz z numerem seryjnym wydanym przez organ udzielający homologacji musi być umieszczony w prawym dolnym rogu tylnej szyby”.