Ten duży, nowy sedan nazywany jest już niszczycielem Skody Octavii i to nie bez powodu. Poznaliśmy już jego wyposażenie i technologię, a samochód w swojej ojczyźnie wyceniony jest na… 42 000 złotych. To z punktu widzenia europejskiego klienta naprawdę śmieszna kwota, tym bardziej, że mówimy o całkiem porządnym samochodzie. Choć jest bezpośrednim konkurentem Octavii, kosztuje tylko 1/3 jej kwoty.
Ten sedan będzie sprzedażowym hitem

Cóż, Skoda Octavia w ostatnich latach nie przeżywa szczególnie dobrych czasów. Kultowy samochód czeskiego producenta systematycznie traci klientów zarówno w Europie, jak i w innych miejscach na całym świecie. I choć początek tego roku daje nadzieje na poprawę, to rok 2022 zakończył się jednym z najgorszych wyników w całej historii tego modelu.
Spadek sprzedażowy Octavii jest widoczny na jej niegdyś najważniejszym rynku, czyli w Chinach. Tam jeszcze kilka lat temu Skoda sprzedawała 171 000 egzemplarzy rocznie, podczas gdy w 2022 roku liczba ta wyniosła… 9 347 sprzedanych egzemplarzy. Gdzie zatem podziali się ci wszyscy klienci?
To proste – poszli do konkurencji, która oferuje podobne samochody za dużo, dużo niższe pieniądze. Jednym z odnoszących sukcesy rywali jest marka Chery. W zeszłym roku producent ten wprowadził na rynek nowy sedan o nazwie Arrizo 5. Auto w wersji Plus ma 4680 mm długości, 1825 mm szerokości i 1490 mm wysokości. Jest zatem tylko o 9 mm krótsze od Octavii, a rozstaw osi różni się o 16 mm. Są to różnice pomijalne. Mamy więc naprawdę duży kompaktowy samochód, który bez problemu pomieści cztery dorosłe osoby wraz z bagażem. Choć skądinąd bardzo pojemny (570 litrów) bagażnik nie będzie tak użyteczny jak w Škodzie. W końcu to sedan, a nie liftback.

Niezła benzyna pod maską
Ten samochód producent obiecał przywieźć do Europy i teraz zaczyna spełniać swe obietnice. Narazie dostępny będzie tylko w Rosji, gdzie Chery ma już w miarę ugruntowaną pozycję i chce piąć się w górę. Ten sedan powinien być dużym wzmocnieniem. Zamiast Chery samochód otrzyma jednak nazwę Omoda S5. To właśnie ten samochód pojawił się teraz na pierwszych zdjęciach w europejskiej specyfikacji, zaprezentował się światu bardziej szczegółowo i faktycznie trafi do sprzedaży za dwa miesiące.
Pod względem technologicznym podstawowym silnikiem dla Rosjan będzie 1.5 bez turbosprężarki o mocy 113 KM, lub alternatywna wersja z turbodoładowaniem o mocy 147 KM. Samochód waży jednak tylko 1300 kg, więc nie będzie autem powolnym, ale nie ma co też spodziewać się wyścigówki. Skrzynia będzie dostępna tylko w wersji automatycznej.
Podstawą oferty będzie wyposażenie Life, dostępne tylko ze słabszym silnikiem, z którym samochód otrzyma skórzaną tapicerkę na siedzeniu i kierownicy, cyfrową tablicę wskaźników i system multimedialny, podgrzewane przednie fotele, kamery parkowania, elektryczny hamulec postojowy , 16-calowe felgi aluminiowe, elektrycznie sterowane lusterka, tempomat, zdalny rozruch silnika czy nastrojowe oświetlenie wnętrza. Oczywiście kompletne wyposażenie bezpieczeństwa jest również dostępne bez dodatkowych opłat.

Cena jest kosmicznie niska
W środkowej konfiguracji Tech dostępny jest już mocniejszy silnik, a wyposażenie obejmuje również 17-calowe felgi aluminiowe, czujnik deszczu, klimatyzację, podgrzewaną tylną kanapę, kierownicę, przednią szybę i dysze spryskiwaczy. Najwyższa wersja Ultra dla Omoda S5 to także m.in. zewnętrzne oświetlenie dekoracyjne, panoramiczny szyberdach oraz szereg systemów bezpieczeństwa.
Ceny w Rosji poznamy dopiero wkrótce, ale w Chinach ten sedan zaczyna się od niewiarygodnej ceny 42 tysięcy złotych. A nawet jeśli ktoś zdecyduje się na w pełni wyposażony top model ze wszystkim, zapłaci nie więcej niż 57 tys. złotych. To wciąż pestka jak na to, co dostajemy za te pieniądze.