Od wielu lat obowiązują już rządowe dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych. Niewielu potencjalnych kupujących jednak wie, że dodatek finansowy można otrzymać także na zakup samochodu używanego. Tego typu świadczenie będzie w najbliższych latach co raz bardziej popularne. To jednak pokazuje tylko, jak bardzo kuriozalne jest wprowadzanie nowych przepisów „na siłę”.
Samochody używane są bardzo popularne w naszym kraju. Wielu z nas po prostu nie stać na zakup nowego samochodu, który zresztą i tak często mija się z celem. Często już po wyjeździe z salonu samochód traci na wartości, co oznacza, że zakup auta z salonu można porównać trochę do zwykłego widzimisię. Oczywiście, ma dużo plusów, ale wciąż wysoka cena nie jest często w stanie tego zrekompensować.
Dodatek na samochód używany – nawet 10 000 zł

O ile w przypadku tradycyjnych samochodów rynek samochodów używanych jest bardzo żywy, nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku… elektryków. W ostatnich miesiącach ceny używanych samochodów z bateriami elektrycznymi obniżyły się. Co więcej, samochody elektryczne w chwili obecnej kupują głównie firmy i floty – w atrakcyjnych pakietach finansowania. Po czym auta powinny trafić na rynek wtórny. I tu pojawia się dodatek.
Klienci prywatni wciąż rzadko kiedy zainteresowani są samochodami elektrycznymi. Są one droższe od tradycyjnych, mniej wygodne na dalsze podróże, mają też wiele innych minusów w porównaniu do benzyny czy Diesla.
Aby rozruszać rynek używanych elektryków wiele państw oferuje dodatek do zakupu samochodu elektrycznego. A eksperci twierdzą, że wkrótce taki ruch będzie wręcz niezbędny. Zauważają oni także, że powinno zachować się balans między zachętami do zakupu nowego, jak i używanego samochodu elektrycznego.
Dofinansowanie już działa

Choć w Polsce narazie nie mówi się o dodatku dla samochodów używanych, wiele państw w Europie już oferuje obywatelom niemałe pieniądze. Szkocja oferuje nieoprocentowaną pożyczkę do 30 000 funtów na zakup używanego elektryka. Inicjatywy istnieją też w innych krajach. Francja i Holandia oferują dodatek w wysokości odpowiednio 1000 i 2000 euro.
W Stanach Zjednoczonych można dostać jeszcze większą kasę. Nabywcy elektryków w USA mogą liczyć na ulgę podatkową w wysokości 4000 dolarów za używany samochód o wartości 25 000 dolarów.