Ile kilometrów ma wspomniany samochód?
Auto przejechało około 660 000 km. Samochód został wystawiony na aukcji za 2500 zł. Rok produkcji to 1996. Auto ma pod maską jednostkę 1.9 TDI o mocy 110 KM. Audi A4 B5 z takim motorem osiąga pierwszą setkę w 11,3 s. Widać po nim wyraźne ślady zużycie. Fotel kierowcy jest cały popękany i wygnieciony. Trudno się dziwić. Dokładnie tak samo wyglądał by w większości samochodów. Jednak trzeba pamiętać o tym, że stan siedzeń jest uzależniony również od gabarytów osób na nim siedzących. Ciężko ocenić w jakim stanie jest deska rozdzielcza i kierownica. Nie bardzo widać to na zdjęciach.
Oglądając karoserię samochodu, można stwierdzić, że i w tym przypadku widać ewidentne ślady zużycia. Szczególnie na tylnej klapie i zderzakach. Rysy, plamy i odpryski farby. Maska prawdopodobnie została polakierowana, bo ma inny odcień niż reszta nadwozia. Samochód jest trochę zużyty, ale też cena jest bardzo niska. Jednak właściciel zachwala stan techniczny tego egzemplarza. Deklaruje, że w tym roku naprawiał elementy zawieszenia.
Czy silnik 1.9 TDI jest w stanie przejechać więcej?
Tak. Jeśli poszukacie filmów na YouTubie, szybko znajdziecie Skody czy Volkswageny z przebiegami nawet powyżej miliona kilometrów. Jak widać, 1.9 TDI to konstrukcja wyjątkowo trwała i udana. Oczywiście pod warunkiem, że użytkownik regularnie zmienia pasek rozrządu, olej i filtry, a także tankuje dobrej jakości paliwo.
Nie można zapomnieć też o dbaniu o inne podzespoły samochodu niezwiązane z silnikiem. Co z tego, że jednostka napędowa będzie sprawna, skoro inne awarie spowodują, że auto zostanie unieruchomione. Równie ważne są elementy zawieszenia, układu napędowego, a także karoseria. Jednak w przypadku Audi, mamy do czynienia z bardzo dobrym zabezpieczeniem antykorozyjnym. W przypadku starszych modeli Skody czy Volkswagena nie jest już jednak tak kolorowo. Trzeba co jakiś czas usuwać korozję. Z drugiej strony, nie robi się tego tak często jak w autach japońskich.
Fot. Audi, pixabay.com
Używane
