Zostało tylko dwóch

Nasze rodzime załogi nie mają w tym roku szczęścia na Rajdzie Polski. Już wczoraj z rywalizacji wypadli Hubert Ptaszek i Maciej Szczepaniak. Dzisiaj to samo spotkało Jarosława Kołtuna z Ireneuszem Pleskotem i Łukasza Pieniążka z Przemysławem Mazurem.

Zostało tylko dwóch
Podaj dalej

Wszystko, co złe dla naszych rodaków rozpoczęło się wraz ze startem drugiego pełnego dnia ORLEN 74. Rajdu Polski. Na sekcji drogowej przed pierwszą próbą dnia Baranowo 1 Jarosław Kołtun miał stłuczkę z cywilnym samochodem. Starszy kierowca był wyraźnie roztrzęsiony i całą sprawą zajęła się policja. Oznaczało to koniec dnia dla załogi Forda Fiesty R5.

Już na odcinku problemy spotkały Łukasza Pieniążka i Przemysława Mazura. Ich Peugeot 208 T16 R5 zatrzymał się na jednej z początkowych sekcji próby i kontynuowanie jazdy było niemożliwe. Jak się później okazało, posłuszeństwa odmówiła pompa paliwa.

W rywalizacji pozostały dwie rodzime załogi – Wojciech Chuchała i Sebastian Rozwadowski w swoim debiucie w Rajdowych Mistrzostwach Świata zajmują na ten moment 6. pozycję ze stratą 5:44,8 s. do lidera w klasie WRC 2 – Ole Christiana Veiby’ego. Podium w tej kategorii uzupełniają Pontus Tidemand oraz Quentin Gilbert.

Bardzo dobrze radzi sobie dzisiaj Jakub „Colin” Brzeziński, który wygrał oes numer 12 – Pozezdrze 1, a na 14 – Kruklanki 1 zajął 2. miejsce w klasie WRC 3. Pilotowany przez Roberta Hundlę kierowca w Citroenie DS3 R3T Max zajmuje w tym momencie 3. pozycję w klasyfikacji generalnej, jednak należy spodziewać się zwrócenia czasów Nilowi Solansowi oraz Dennisowi Radstromowi, którzy pomagali na odcinku specjalnym numer 13 Fabio Andolfiemu.

Przeczytaj również