E-Mobilność
Jeszcze przed rozpoczęciem swojego lotu, mówiło się o tym, że Tesla Roadster – gdy dotrze na miejsce – będzie krążyła po orbicie Marsa przez miliony lat, lub tak długo, aż doszczętnie nie spłonie.
Dokładne kalkulacje miejsca, w którym Tesla miałaby wylądować, nie należały do łatwych. W kontekście kolejnych kilku lat pojawiały się zmienne niemożliwe do przewidzenia – takie jak prędkość i dokładna lokalizacja. Mogą one mieć znaczący wpływ na to, gdzie samochód ostatecznie wyląduje.
Przewidywania są o tyle trudne, że w kontekście takiego przedmiotu jak Tesla Roadster, z każdym obrotem regularnie przybliża się do Ziemi, Marsa i Wenus. Z każdym obrotem, siły gwaritacyjne tych planet mogą zmienić trajektorię lotu Tesli. Po milionie lat, Starman może znaleźć się dosłownie wszędzie.
Jednakże, grupa naukowców za pomocą skomplikowanych wyliczeń matematycznych mogła z większą lub mniejszą dozą prawdopodobieństwa oszacować, czy Tesla w przyszłości uderzy w jakąś przeszkodę.
Nawiązując do wyników badań, istnieje 6% szans na to, że samochód uderzy w Ziemię w przeciągu kolejnego miliona lat i 2,5% szans na to, że dojdzie do kolizji z Wenusem. Jeśli do obliczeń dodamy kolejne 3 miliony lat, szanse na zderzenie z Ziemią wzrosną do 10%.
Tagi: Tesla, elektromobilność
Nowości
