Rallycross: Kuchar wygrał na trzech cylindrach

Tomasz Kuchar wygrał w miniony weekend drugą rundę Oponeo Mistrzostw Polski Rallycross w klasie Supercars. Kierowca Peugeota 208 RX kontynuuje pasmo zwycięstw (już 5 z rzędu) w krajowym czempionacie, trwające od sierpnia ubiegłego roku.

Rallycross: Kuchar wygrał na trzech cylindrach
Podaj dalej

Drugie miejsce na toruńskim Motoparku wywalczył Mikołaj Otto (Mitsubishi Lancer Evo IX), który nie dogonił 208-ki jadącej na trzech cylindrach od czwartego okrążenia. Podium skompletował wicemistrz Polski, Marcin Gagacki w kolejnym Lancerze Evo IX.

Po nieudanym początku sezonu, Dariusz Topolewski wykorzystał możliwości Volkswagena Polo GTI RX, wygrywając pierwsze kwalifikacje w Supercars. W pozostałych sesjach najlepszy był już dwukrotny mistrz kraju, Tomasz Kuchar. W Q4 Topolewski miał szansę na zwycięstwo, ale po zbyt mocnym przycięciu prawego zakrętu dachował. Bydgoszczanin powrócił na koła, ale uszkodzenia były już na tyle poważne, że mimo trzeciego dorobku punktowego nie mógł wystartować do półfinałów.

W pierwszym z nich Kuchar kontrolował sytuację, dojeżdżając  niecałą sekundę przed naciskającym Jackiem Ptaszkiem (Ford Fiesta). W trójce Skodą Fabią dojechał Maciej Cywiński. Jedyny zagraniczny kierowca w Supercars, Lukáš Červený nie ukończył biegu.

Drugi półfinał był rywalizacją czterech Mitsubishi Lancerów Evo. Mikołaj Otto utrzymał za sobą Marcina Gagackiego. Ostatnie miejsce do finału wywalczył trzeci Mateusz Ludwiczak, który o 0,363 sekundy wyprzedził Roberta Czarneckiego.

W finale świetnie ruszył Otto, ale liderem w pierwszym zakręcie był jednak Kuchar. Za nimi podążała złota Fiesta Ptaszka. Gagacki zdecydował się od razu na joker lapa, aby mieć wolny tor. Otto czaił się, aby zaatkować Kuchara, ale w końcu postanowił zjechać na dżokera. Po wyjeździe z alternatywnej nitki toru kierowca żółto-czarnego Lancera starł się koło w koło z Gagackim. Znajdujący się po zewnętrznej kierowca Oponeo Motorsport spadł na czwartą lokatę. Otto gonił Jacka Ptaszka, który z joker lapem wstrzymał się do ostatniego kółka, podobnie jak liderujący Kuchar. Wrocławianin spokojnie powrócił na pierwszej pozycji, jednak Ptaszek wyjechał za Otto i Gagackim.

W kategorii SuperNational weekend zdominował Roman Častoral. Czech jadący Oplem Astrą OPC wygrał wszystkie biegi od kwalifikacji po finał, powtarzając triumf z 2017 r. W RWD Cup zacięty od zażartej walki rozpoczęli Łukasz Sawicki i Łukasz Światowski. Ten pierwszy otrzymał wykluczenie za groźne uderzenie rywala, a na całej sytuacji skorzystał Igor Sokulski, wygrywając rywalizację wśród kierowców BMW E36.

W najliczniejszej klasie Seicento Cup znów konkurencji nie miał Łukasz Grzybowski. Reprezentant Automobilklubu Polski tak jak w Słomczynie wygrał wszystkie możliwe sesje i jest zdecydowanym liderem kategorii z kompletem punktów. Po drugim miejscu na inaugurację sezonu, Mariusz Szczepański w Toruniu wywalczył pierwszą lokatę w finale 126p Cup, w którym metę osiągnęły 3 Maluchy (na kolejnych pozycjach Jacek Górniak i Damian Stachowiak).

 

Przeczytaj również