Rajd Azorów: Otwarcie dla Kreima

Przed momentem czołówka Rajdu Azorów przejechała pierwszą próbę popołudniowej pętli, OS13 Vila Franca São Brás 2. Oesowe zwycięstwo powędrowała do mistrza Niemiec jadącego pierwszy raz na szutrze w ERC, Fabiana Kreima. Polacy znów znaleźli się w pierwszej dziesiątce.

Rajd Azorów: Otwarcie dla Kreima
Podaj dalej

Zaskakujące było zachowanie Aleksieja Łukjaniuka. Rosjanin wjechał na metę i był załamany. Opowiadał, że jechał strasznie wolno, hamował wcześniej niż zwykle, starał się oszczędzać opony i miał wrażenie, że nie zużył ich w ogóle. Trochę dziwnie się tego słuchało widząc jego czas, bo Łukjaniuk był wtedy na 1. miejscu. Po chwili zmienił go tam Fabian Kreim, a podium skompletował ostatecznie Bruno Magalhaes.

Zarówno Hubert Ptaszek, jak i Łukasz Habaj przejechali pewnie, spokojnie, ale zarazem szybko. Lepszy był ten pierwszy, „Birdman” uplasował się na 8. pozycji i do zwycięzcy stracił 11,7 s., zaś Habaj zajął miejsce 9., 2,3 s. za młodszym z Polaków. Kierowca w Fordzie Fiesta R5 awansował tym samym na 7. miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu, gdzie traci nieco ponad 4 minuty do pierwszego Łukjaniuka.

Tagi: ERC, Rajd AzorówHubert PtaszekMaciek SzczepaniakSkoda Fabia R5,  Rajdowe Mistrzostwa EuropyBirdman

 

Przeczytaj również