Nadwiślański pod znakiem Open N

Rzadko się zdarza, aby w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski rywalizacja była skupiona wokół klasy Open N. Wydaje się, że w Lublinie będziemy świadkami takiej sytuacji. Dla gospodarzy to bardzo dobra wiadomość.

Nadwiślański pod znakiem Open N
Podaj dalej

Start piątej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski zaplanowano na Placu Zamkowym w Lublinie. W tej pięknej scenerii kierowcy zameldują się już w najbliższy piątek, podczas uroczystej ceremonii prezentacji załóg. Będzie to zarazem oficjalny początek zmagań zawodników w przedostatniej rundzie cyklu.

Na liście zgłoszeń nie mogło zabraknąć Filipa Nivetta oraz Kamila Hellera. Załoga Skody Fabii R5 ma szansę przypieczętować tytuł mistrzowski już w najbliższy weekend. Ciekawie zapowiada się walka o drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Tomasz Kasperczyk ma bowiem tylko siedem punktów przewagi nad Zbigniewem Gabrysiem i jedenaście nad Brianem Bouffier. W grze pozostaje również Dominykas Butvilas tracący do Francuza dwanaście oczek. Wszyscy wymienieni zawodnicy, poza Brianem Bouffier (Open N) będą rywalizować za kierownicą samochodów R5.

Najciekawiej zapowiada się jednak rywalizacja w klasie Open N. W obecnym sezonie tak mocno obsadzonej rundy kibicie nie mieli jeszcze przyjemności obserwować. Oprócz wspomnianego reprezentanta Francji, na starcie pojawi się załoga Hubert Maj, Szymon Jasiński. Aktualni liderzy klasy Open N na odcinkach w Lublinie wystąpią w charakterze gospodarzy. – Przed rajdem jesteśmy nastawieni bardzo pozytywnie. Nie ukrywam, że trochę zaskoczyła nas lista zgłoszeń, bo nie spodziewaliśmy się aż tak mocnej stawki. Będziemy musieli dać z siebie 100%, natomiast absolutnie nie składamy broni i zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby zwyciężyć. Będę jechał tutaj już po raz czwarty więc liczę na to, że posiadane doświadczenie zaowocuje. Co prawda nigdy nie rywalizowałem w Nadwiślańskim za kierownicą Proto, ale jestem dobrej myśli. – skomentował kierowca Forda Fiesty.

Trasa najbliższej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski nie będzie należała do najłatwiejszych. – Pobliskie tereny są nam dobrze znane, natomiast okoliczne drogi słyną ze śliskich asfaltów. Najważniejsze zatem abyśmy dojechali do mety i dopisali do swojego konta kolejne cenne punkty. Przed nami trzy dni testów, które mam nadzieję przyniosą pozytywne rezultaty. – zakończył Hubert Maj.

W klasie Open N wystartuje również aktualny v-ce mistrz Polski, Jakub Brzeziński oraz Mariusz Stec, który w zeszłym roku zwyciężył w Rajdzie Arłamów. Stawkę uzupełnią pretendenci do tytułu w omawianej klasie – Miko Marczyk oraz Łukasz Kotarba, a także Marcin Słobodzian, Maciej Lubiak oraz Dariusz Krupa.

Trzeba przyznać, że w Lublinie możemy być świadkami fantastycznej rywalizacji na wielu płaszczyznach. Filip Nivette może bowiem wyjechać z Rajdu Nadwiślańskiego już jako mistrz Polski 2017, natomiast kierowcy rywalizujący w klasie Open N będą w stanie zagwarantować kapitalne widowisko.

Klasyfikacja Generalna Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski:

  1. Nivette/Heller – 92
  2. Kasperczyk/Syty – 53
  3. Gabryś/Natkaniec – 46
  4. Bouffier/Dini – 42
  5. Butvilas/Vaitkevicius – 30

Klasyfikacja Open N:

  1. Maj/Jasiński – 50
  2. Marczyk/Gospodarczyk (Dwornik) – 43
  3. Kotarba/Kotarba – 42
  4. Słobodzian/Wróbel – 30

 

Punkty przyznawane za poszczególne lokaty – 25, 18, 15, 12, 10.

W klasyfikacji generalnej możliwe dodatkowe punkty (3,2,1) za odcinki Power Stage. Zwycięzca rajdu, który wygra również odcinek Power Stage kończy więc rundę z 28 punktami.

Tagi: Castrol Inter Cars RSMP, Rajd Nadwiślański

 

Przeczytaj również